top of page
  • Zdjęcie autoraPiotr Gawarecki

Kiedy najlepiej zacząć uczyć się śpiewu?

Często podczas różnych spotkań z osobami spoza branży muzycznej, pada pytanie „kiedy najlepiej zacząć uczyć się śpiewu?”

Odpowiedzi jest wiele. Wszystko zależy od tego co chcemy praktykować. Głos rozwija się długo…dłużej niż myślimy, nie ma ustalonego dnia i godziny kiedy głos przestaje się rozwijać. Wszystko to zależy od hormonów w naszym organizmie. Wszystkie zmiany hormonalne, stany emocjonalne, choroby itp. słyszalne są w naszym głosie.


DZIECI

U dzieci głos jest niezwykle delikatny. Trzeba wiedzieć jakie ćwiczenia można robić, a jakich nie powinno się wykonywać. Jako trener wokalny, mający pod opieką dużą ilość dzieci poniżej 12 roku życia prowadzę zazwyczaj zajęcia opierające się na umuzykalnieniu i zwiększeniu pewności pod kątem występów scenicznych. Podczas zajęć skupiam się na intonacji, czyli poprawie czystości śpiewu, rytmice, zabawie poprzez muzykę i wychowaniu przez sztukę. Daję możliwość rozwoju kreatywności dziecka, poprzez tworzenie własnych melodii i tekstów. Ćwiczenia wokalne jakie wykonuje na zajęciach z dziećmi mają za zadanie usprawnić aparat artykulacyjny i trochę poprawić oddech młodego adepta wokalistyki. Zarówno ja, jak i nauczyciele z którymi współpracuje, staramy się wytłumaczyć, że w śpiewaniu jest jeszcze dużo więcej fajnych rzeczy, niż tylko GŁOŚNO I WYSOKO.

Dobrze jest też obserwować napięcia występujące u dzieci. Często spotykam się z problemem dużych spięć mięśniowych, wtedy warto jest korzystać z technik relaksacji i pomóc takiemu uczniowi zrzucić niepotrzebne napięcie.



MŁODZIEŻ


U młodzieży sprawa uczenia się śpiewu, jest troszkę bardziej skomplikowana. Mniej więcej od 13 do nawet 21 roku życia możemy zaobserwować proces mutacji. Mutacja występuje zarówno u chłopców jak i u dziewczyn. Śmiało można powiedzieć, że u chłopców zmieniających się w mężczyzn głos, przy pomocy hormonów zmienia się o około oktawę w dół (12 półtonów). Często mutację można pomylić z chorobami krtani, czy guzkami fałdów głosowych, ponieważ nie dochodzi do pełnego zwarcia fonacyjnego fałdów głosowych. U dziewczynek proces ten jest łagodniejszy. Głos zmienia się wówczas o 3,4 półtony, choć sam znam przypadki kiedy jest to nawet i oktawa. W momencie kiedy przychodzi do mnie osoba, u której mam podejrzenia mutacji kieruję ją do foniatry. Lekarz foniatra powinien wystawić zalecenia, jak powinien wyglądać proces kształcenia wokalnego w trakcie trwania mutacji.

W momencie kiedy głos przejdzie już mutację, możemy zacząć pracować nad prawidłową impostacja, barwą i powoli zacząć rozciągać skalę. Oczywiście na samym początku kształcenia młodego wokalisty, który dopiero kończy tę najsilniejszą mutację warto jest skupić się na ustawieniu oddechu, ustawieniu samogłosek, wypracowaniu sprawności mięśni artykulacyjnych i pozbyciu się złych nawyków. Nastoletni wokaliści często zainspirowani swoimi idolami, zaczynają przejmować ich maniery i nie do końca dobre nawyki, pamiętajmy -każdy głos jest inny, ale to chyba temat na inny artykuł.



DOROŚLI


Czy nie jestem za stary/stara? To pytanie pojawia się zawsze kiedy dzwoni do mnie dorosła osoba chcąca uczyć się śpiewu.

Odpowiedź jest prosta. Nie, nie jesteś! Osobiście uważam, że głosy osób dorosłych są ciekawsze. Wiadomo więcej przeszły, są to osoby z ustabilizowaną już gospodarką hormonalną i najczęściej znają siebie oraz swój organizm. Właśnie… najczęściej. Często, lecz nie zawsze. Oczywiście to nic złego, na pierwszych zajęciach przeprowadzam diagnozę głosu, która ma na celu pomóc Tobie i mi, pracować z Twoim głosem. Nie ma rzeczy nie do wypracowania. Jeżeli myślisz, że już jesteś za stary żeby coś zmieniać, to błąd. Pamiętaj, skala głosu to nie rzecz wrodzona, a nad barwą można i nawet trzeba pracować. Artykulacja i feeling też są rzeczami do ogarnięcia. Nauka śpiewu to też nauka odpoczynku i relaksu. Nie ma nic gorszego w nauce śpiewu jak myśl, że nie umiem nic lub, że już umiem wszystko. :)

Dlatego każdy wiek jest dobry żeby zacząć. W swojej karierze nauczyciela śpiewu miałem pod opieką również seniorów, którzy podczas zajęć rozwinęli swój warsztat wokalny. Potwierdza to moja tezę, że nikt nie jest za stary na naukę śpiewu. Jak już tak mówię o swojej karierze nauczyciela śpiewu, to pod opieką miałem również osoby z najrozmaitszymi niepełnosprawnościami - nawet ciężkimi. Zajęcia wokalne nie dość, że były dla nich świetnym oderwaniem się od rzeczywistości i choroby, która napewno sprawia im trudności to dodatkowo poprawiały ich ogólną kondycję fizyczną. Nauka oddychania, poprawa jakości mowy i pozbycie się napięć mają napewno pozytywne odbicie w ich życiu codziennym.

Dlatego też uważam, że śpiew i nauka śpiewu jest dla każdego.

PAMIĘTAJCIE:

Jeżeli planujesz związać swoje życie zawodowe ze śpiewem, to dobrze żebyś raz na jakiś czas udał się na wizytę do lekarza foniatry. Warto również być pod opieką nauczyciela śpiewu, ponieważ sami na pierwszy rzut ucha nie jesteśmy w stanie usłyszeć zmian zachodzących w głosie. Natomiast dobry trener wokalny od razu usłyszy zmianę w głosie, a jeżeli będzie ona niepokojąca to powinien odesłać Cię do foniatry. Okazyjna wizyta u logopedy też nie jest głupim pomysłem. Logopeda często zauważa detale, których wcale nie słychać w życiu codziennym, a nawet podczas śpiewu.

I teraz pojawia się pytanie:

Jak znaleść odpowiedniego nauczyciela śpiewu?

Uważam, że to również materiał na kolejny artykuł.

Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na temat zdrowego śpiewania to zapraszamy na lekcje do naszej szkoły!



Autor artykułu: Piotr Gawarecki


82 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page